Trylogia Kieslinga
– Roman patrz, Azul fajna gra. Gdzie te wzorki widzieliśmy? Hiszpania, Portugalia, Grecja?
– Dział łazienek w Castoramie.
Azul jest grą planszową o układaniu płytek ceramicznych. Gra marzenie kafelkarzy. Z drugiej strony pomyśl, jak dobrze opakować sprawną mechanikę? Michael Kiesling od lat tworzy gry i ma na koncie sporo dobrych tytułów. Kiesling zna prostą prawdę – ludzie lubią układać wzory i harmonijne układy. Tak mamy, że podoba nam się zgrabna kompozycja. Dlatego fani spędzają sporo czasu układając pudełka z grami na regale. Żeby było równo, napisem w tą samą stronę i najlepiej spójnie kolorystycznie lub rodzajowo.
Azul jest na tyle popularny, że powstały trzy części gry. W pierwszej układasz mozaikę z azulejos, płytek ceramicznych, którymi zachwycił się portugalski król Manuel I podczas wizyty w hiszpańskiej Alhambrze. Dzisiaj azulejos są popularnymi elementami dekoracyjnymi na całym świecie.
Pierwszy Azul ma dość intuicyjne zasady i bardzo przyjemne elementy. Ot zbierasz kolorowe płytki, by po zmagazynowaniu odpowiedniej ilości, układać z nich swoją mozaikę. Inni gracze mogą co najwyżej podebrać kolor, który Cię interesuje. Musisz również uważać, by nie zebrać więcej materiału niż pomieszczą twoje magazyny. Niewykorzystane płytki się tłuką, karząc gracza punktami ujemnymi.
Drugi Azul nosi podtytuł Witraże Sintry. Tym razem na zlecenie króla Manuela I będziesz ozdabiać witraże pałacu w Sintrze. Płytki występujące w grze są kolorowe i przeźroczyste. Imitują tafle szkła, ale i tak wielu graczom skojarzyły się z landrynkami. Sposób układania i punktowania jest nieco inny. Zdobyte płytki układasz w kolumnach wyznaczanych przez pion witrażysty. Pion porusza się w ku końcowi planszy i za darmo nie wróci na początek. W witrażach szkło tłucze się często, a punkty ujemne kumulują przez całą grę.
W środku pandemii dotarła do polskich graczy trzecia część Azula, zatytułowana Letni pawilon. Tytułowa budowla miała powstać w Portugalii, na cześć rodziny królewskiej. Niestety król Manuel I zmarł przed rozpoczęciem budowy. Dostajesz szansę, by zmienić historię. Po dwóch pierwszych częściach gracze narzekali na brak długofalowego planowania, losowość i dotkliwe kary za rozbity materiał. Michael Kiesling słucha graczy. Trzecia część redukuje wspomniane wyżej elementy. Tym razem będziesz układać piękne rozety z romboidalnych płytek. Zasady zdobywania materiału są identyczne, jak w dwóch poprzednich częściach, jednak Letni pawilon daje więcej możliwości. Zebrane płytki możesz ułożyć w kilku miejscach, zgrupować lub podzielić, dodatkowo występują kolory atutowe, inne w każdej rundzie. Od początku gry widzisz jaki kolor będzie atutowym w każdej z rund, co daje Ci możliwość planowania do przodu. Element losowy jest wyraźnie mniejszy niż w poprzednich częściach, a jeśli już niszczysz materiał, to głównie dlatego, że obrałeś taką strategię, a nie dlatego, że jesteś zmuszony.
Jeśli miałbym polecić trylogię azulową, część pierwsza jest najbardziej przyjazna początkującym i rodzinnym graczom. Część druga, to krok w stronę większego zaawansowania, a trójka jest najbardziej adekwatna dla graczy doświadczonych.
A teraz ciekawostka. W Portugalii azulejos stały się hitem czarnego rynku. Złodzieje ogołacają z historycznej ceramiki opuszczone kościoły, a potem sprzedają płytki turystom. Cena za sztukę zaczyna się od 5 euro za pospolite wzory, a kończy na 500 euro za kafle z motywem kwiatowym, zwierzęcym lub bardziej wysublimowanym.
Strzeżcie swoich pudełek z Azulem. Dla przyszłych pokoleń mogą być wiele warte.
Dzięki wydawnictwu Lacerta Stowarzyszenie Gambit może pokazywać graczom w Gliwicach wszystkie części trylogii. Dziękujemy. Zdjęcia pochodzą ze strony wydawcy i serwisu Board Game Geek.