Pokolenia

Wakacje się skończyły, a w Gliwickim Młodzieżowym Domu Kultury zmiany, zmiany, zmiany. Odebrano nam ukochaną piwnicę – miejsce ciepłe, przytulne, z lekka tylko zalatujące stęchlizną (ale to sprawka grzybów z Yuggoth kryjących się pod umywalką). W zamian otrzymaliśmy salę na ostatnim piętrze. Normalnie jak przeprowadzka z piekiełka do raju. Niestety raj musimy dzielić z kołem plastycznym, dlatego obok gier stoją sztalugi, farby i różnej maści akcesoria malarskie. Ważne, że jest jasno, są duże stoły i regały na gry. I święty spokój. Więcej wymagań nie mamy.

Czytaj dalej