Brugia

Lubię, kiedy Wojtek przyjeżdża do Gliwic. Prawie wszyscy znają Wojtka. Wieloletni zwolennik  planszówek, stały bywalec konwentów (Pionka nie opuścił żadnego), twórca arcytrudnych konkursów wiedzy
o grach (publikowanych też w ŚGP) i fan grupy U2. No tak i na dokładkę wicemistrz Polski w Qwirkle (mistrzynią jest jego żona – pozdrowienia dla Joli).

Wojtek zawsze przywozi ciekawe gry. I zawsze cierpliwie wytłumaczy zasady, czasem dołoży anegdotkę. Fan pełną gębą i pełnym serduchem. W grudniu zawitał do Gliwic,
a mnie stanęły świeczki w oczach ze wzruszenia jak zobaczyłem, że facet taszczy torbę
o kanciastych kształtach. Tego wieczoru na stół trafiła Brugia. Wojtek lubi gry Stefana Felda, z tego co pamiętam raczej bezwarunkowo. Ja lubię gry Felda, więc radość była ogromna.  A Brugia? Okazała się bardzo przyjemną gateway game, i typowym euro sucharem.

Czytaj dalej