Gra na wakacje
Odkryj jak działa ekosystem i wykorzystaj tę wiedzę by wygrać… czytała Krystyna Czubówna. Tak kończy się jeden z najciekawszych trailerów jakie zrobiono o grze planszowej. Ale rozgrywka dopiero się zaczyna.
Ekosystem, gra bazująca na współzależnościach między różnymi gatunkami zwierząt i środowisk, zwraca uwagę klimatycznymi grafikami. Razem z Sylwią, ze stowarzyszenia Gambit, sprawdziliśmy jak tytuł pasuje do wakacyjnego sezonu.
Czego potrzebuje wakacyjna gra?
Prostych reguł. Kiedy człowiek leży na plaży, a znad morza wieje ciepła bryza, nie chce się wgłębiać w skomplikowane zasady. Ekosystem bazuje na draftcie. Każdy gracz dostaje jedenaście kart, wybiera jedną, resztę podaje do sąsiada z lewej, równocześnie dostając nowy zestaw od gracza z prawej. Wybraną kartę należy dołożyć do układu tak, by sąsiadowała z kartami wyłożonymi wcześniej. W połowie zabawy gracze dobierają nowe zestawy kart i powtarzają draft, aż do zakończenia rozgrywki.
Wilk, zając, jeleń i misiek
Gra toczy się tak długo, aż ekosystemy graczy będą kompletne, to znaczy złożone z prostokąta o wymiarach cztery na pięć kart. Łatwo policzyć, że gra twa 20 rund.
Rozgrywka kończy się podliczeniem punktów, do czego przydaje się specjalny bloczek punktacji. Przedstawione wyżej zasady są dość schematyczne i suche, więc gdzie cały klimat gry?
Na kartach.
Każda przedstawia zwierzę lub środowisko. Każde zwierzę punktuje inaczej, w zależności od położenia w ekosystemie, czyli prostokącie złożonym z dwudziestu kart. Niedźwiedź lubi miód i ryby, więc zapunktuje, jeśli znajdzie się obok karty z pszczołą lub z pstrągiem. Pstrąg z kolei wymaga by ułożyć go obok potoku i najlepiej żeby w pobliży były ważki. Ważki są zadowolone, gdy mają dostęp do wody. Lis nie lubi się z niedźwiedziem i wilkiem, jelenie najlepiej porozstawiać osobno, bo byki zaczynają ze sobą walczyć. Nie tylko zwierzęta robią wynik w grze, karty środowisk również. Łąka, im większa, tym więcej punktów przyniesie, a potok warto mieć jak najdłuższy.
Raz położona karta zostaje na miejscu do końca rozgrywki. Chyba, że zostanie zagrany zając. Długouchy daje jedyną możliwość, by zamienić miejscami dwie karty wcześniej ułożone w ekosystemie. Żeby nie zapomnieć zasad punktowania poszczególnych zwierząt, do gry dołączono ściągi dla każdego gracza.
Równowaga
W grze nie ma bezpośredniej interakcji pomiędzy graczami (no może poza ponaglaniem “śpiących”). Są dwa rodzaje kart pozwalające na rywalizację już w trakcje rozgrywki: wilki i potoki. Ilość tych elementów porównuje się w ekosystemach wszystkich graczy i oczywista oczywistość, warto mieć przewagę nad innymi.
Ekosystem jest przemyślaną konstrukcją w przyrodzie. Ważne, by zachować w nim równowagę. Również w grze pamiętano o tej regule. Jeśli jakaś z kart w układzie nie zapunktuje, powstaje luka. Im więcej luk w ekosystemie, tym większe straty w punktacji. Taki lis znajdujący się w pobliżu wilka jest właśnie luką ekosystemu.
W grę może bawić się maksymalnie sześć osób. Wariant dwuosobowy wprowadza niewielką modyfikację, czyli wirtualnego trzeciego gracza. Brak jest wersji solo. Rozgrywka trwa maksymalnie pół godziny, niezależnie od ilości graczy, ponieważ wszyscy grają w tym samym czasie.
Opinie
Sylwia. Karcianka zamknięta w kompaktowym pudełku. Grafiki są piękne. Cała gra zaprojektowana w tonacji żywych kolorów, które kojarzą mi się z takim pięknym, sielskim latem. Na każdej karcie są dodatkowo symbolicznie wrysowane zależności, aby łatwiej było myśleć co gdzie zapunktuje.
Marcin. Lubię mechanikę draftu. Wraz ze zmniejszającą się ilością przekazywanych kart, runda zdecydowanie przyspiesza. Uwaga, tu warto pamiętać jakie karty przechodzą przez ręce, żeby wiedzieć w co inwestować. Jeden wilk więcej robi różnicę J
Sylwia. Przypadkowy obserwator rozgrywki może pomyśleć “tu się nic nie dzieje”. Wszyscy w skupieniu wybierają karty. W głowach graczy jednak odbywa się solidna dawka kalkulacji. Z tego też powodu, moim zdaniem, gra może nie zaciekawić małych i bardziej żywiołowych graczy.
Marcin. Ekosystem jest układanką, w której próbuję złożyć lepszy układ niż inni. Fajnie, że wprowadzono element walki o przewagi, bo zmusza on do zaglądania na poletka innych graczy. Fajnie, że jest tak dużo różnych zwierzaków, bo w kolejnych rozgrywkach mogę wypróbowywać inne strategie.
Sylwia. Gra mi się bardzo podoba. Krótki czas rozgrywki i łatwe zasady pozwalają wprowadzić szybko nowe towarzystwo w świat ekosystemu. Ładne karty na które przyjemnie się patrzy. I cisza, bo w trakcie gry nie trzeba zamienić nawet słowa. Dobra dla osób, którym dzieci śpią za ścianą 🙂 Bardzo chętnie wracam do tego tytułu. Polecam wszystkim lubiącym spokojne wieczory.
Marcin. Szybka, sprytna i kompaktowa gra z pięknymi ilustracjami. Aż żal nie mieć jej na półce. Czekam, aż Nasza Księgarnia zaprezentuje nową wersję Ekosystemu, na rafie koralowej. Zapowiedzieli, że wydadzą!
Dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia za przesłanie gry, do zrobienia materiału.
Jeśli podoba Ci się to co robimy, polub gambitowy profil na facebooku i instagramie. Będziesz miał dostęp do bieżących informacji, bo publikuję krótkie notki niemal codziennie.
A jeśli będziesz w Gliwicach, wpadnij zagrać. Każda środa, od 17.30 w centrum GCOP przy ul. Studziennej 6.