Kohaku
Harmonijna gra o karpiach? Przecież święta idą, więc Kohaku jak najbardziej na czasie? Przyznaj, zawsze chciałeś mieć akwarium, idź krok dalej. Załóż staw. A co!
Harmonijna gra o karpiach? Przecież święta idą, więc Kohaku jak najbardziej na czasie? Przyznaj, zawsze chciałeś mieć akwarium, idź krok dalej. Załóż staw. A co!
Biorąc do ręki Zamek nie sposób nie nawiązać do Carcassonne (kafelkowy hit z 2000 roku, który doczekał się miliona dodatków, wersji, a nawet rocznicowego wydania na 20 lat). Co nowego kryje się w tej wersji, co znajdziemy w propozycji Naszej Księgarni? Czy warto wydawać następne złotówki?
Ola, ze Stowarzyszenia Gambit, zabrała się za recenzowanie dodatku do gry Zamek wydawnictwa Nasza Księgarnia. A jak już zaczęła z dodatkiem, to postanowiła zrecenzować przy okazji również podstawową grę. Warto przeczytać, co Olka ma do powiedzenia, bo wiele lat grała w Carcassonne i ma spore doświadczenie.
Upał leje się z nieba. Czujesz jak stróżka potu spływa wzdłuż kręgosłupa. Jeśli jeszcze trochę postoisz w pełnej zbroi na otwartym terenie, wróg nie będzie musiał atakować, zemdlejesz i przewrócisz się sam.
Nagle dowódca podnosi rękę i podmuch powietrza chłodzi ci plecy. To potężny smok z tyłu właśnie poderwał się do lotu. Wojska po przeciwnej stronie pola bitwy również ruszyły do ataku.
– Nareszcie – słyszysz gdzieś z boku. – Zaczęło się.
Tym razem Ola ze stowarzyszenia Gambit postanowiła sprawdzić, czy rolnictwo jest Jej powołaniem. Przeczytajcie, co Ola sądzi o grze Santiago wydawnictwa Trefl.
Mam swoje upodobania, a tematyka w grach planszowych ma dla mnie ogromne znaczenie. Sto razy chętniej usiądę do planszy pełnej zaczarowanych, zielonych krain, niż przemysłowego świata XIX w. Anglii. Wolę fantasy od kosmosu, klimat od matematycznych kalkulacji. Lubię lekkie euro i dawać szansę trochę przykurzonym tytułom. Dlatego nie mogłam się oprzeć i musiałam spróbować Santiago!
Dzisiaj grę przedstawi Wam Sylwia. Sylwia już debiutowała na łamach bloga. Poczytajcie co znalazła w podziemiach.
Lubię eksplorować. Zabytkowe podziemia miast, kopalnie, jaskinie, twierdze… Owiane są nutką tajemniczości, poczucia nieznanego i obecności czasu przeszłego. Odwiedzanie tajemniczych miejsc wzbudza we mnie dreszczyk emocji. Swoją obecnością w takich miejscach czuję, że mogę chociaż na chwilę cofnąć się w czasie i poznać historię ludzi, którzy żyli w innej epoce…. odnaleźć dawno zapomniane skarby… albo natknąć się na legendarne potwory. Przecież wszyscy wiemy, że potwory żyją właśnie w ciemnych, mrocznych, zapomnianych przez świat miejscach.
Czy wszyscy się zgadzamy, że kapok jest głównie z plastiku? Pomyślisz, co ma kapok do gry planszowej? Co to w ogóle za pytanie? Przedstawiam grę, gdzie zadawanie takich pytań nikogo nie dziwi.
Mój kolega postanowił kiedyś, że wybuduje dom.
I dumny pokazał mi kolorowy przewodnik “Jak wybudować dom w miesiąc”.
Chciałbyś mieć własny “Park smoków”? Miejsce, które turyści mogliby odwiedzać i podziwiać niecodzienne okazy? Tylko pamiętaj, ze smokami trzeba uważać, kiedy robią się głodne bywają kapryśne, lub gorzej, nerwowe. A nerwowy smok, to ostatnia rzecz jaką chciałbyś w życiu zobaczyć. Przed Tobą recenzja gry wydanej przez Naszą Księgarnię – gry, która być może odkryje w Tobie hodowcę smoków! Czytaj dalej
Kilka kolorowych pisaków, kilka kostek i kartka papieru? Na pierwszy rzut oka nic specjalnego. W małym pudełku mieści się jednak świetna rozrywka która może być idealnym przerywnikiem dla większych tytułów.
Wyskakiwałeś z pędzącego pociągu? Mnie się zdarzyło i nie dlatego, że jechałem bez biletu Podróżowałem z mamą, a w Kielcach mieliśmy przesiadkę. Zajęliśmy miejsca w pociągu, a że do odjazdu zostało trochę czasu stwierdziłem, że zdążę do sklepu. Kiedy stałem przy ladzie, usłyszałem komunikat, że mój pociąg zaraz odjeżdża.
Spanikowałem.