Dinksy i pocztówki
Przy planszówkach są sytuacje, których nie lubię. Jedna z nich:
Ja: zagraj w Paryż miasto świateł, dwuosobówka, ładna, na pół godzinki.
Bartek: jestem kiepski w układankach, znasz grę, będziesz mieć przewagę, ale dobra, niech będzie.
Ja: przegrywam jednym punktem.